Ostatnio, zaczęłam przeglądać cały nasz blog i czytałam wasze ostatnie komentarze. Moją uwagę przykuł komentarz napisany przez drakate.
Przybliżenie komentarza:
Te trzynaście rozdziałów tak szybko przeczytałam, że widząc w spisie
rozdziałów "14" byłam niezmiernie ucieszona, co niestety okazało się
mylne, bo rozdziału czternastego jeszcze nie ma. A szkoda! Bardzo
wciągające i intrygujące opowiadanie. Featch jak widać trochę się
pogubiła, ale jej uczucie wcale się nie zmieniło, mimo upływu lat. Na
jej miejscu od razu powiedziałabym Luke, że to ja jestem "tą Sky".
Pewnie jak on się dowie to będzie wściekły na siebie i na nią - na
siebie za to, że jej nie poznał, a na nią, że mu nie powiedziała. Trudna
sprawa. A co do Ashton'a, to mam nadzieję, że da sobie spokój z Featch,
bo co jak co, ale to Luke jest jej przeznaczony. :c Mimo, że nie mam
ostatnio zbytnio czasu, to jakbyście były takie miłe (czy tylko mi się
wydaje, że to "były takie miłe" brzmi beznadziejnie? :D ) to byłabym
bardzo wdzięczna, gdyby któraś z Was poinformowała mnie o nowym
rozdziale, najlepiej na twitterze (DraKate), a jak nie ... to dała
odpowiedź zwrotną cóż to takie mogłabym podać albo czy w ogóle istnieje
możliwość informowania. No cóż, w każdym bądź razie, tak na odchodne, to
życzę Wam dużo weny i jak najciekawszych pomysłów, mimo, że jestem
pewna, że nawet najgorszy (według Was) rozdział byłby dla mnie prawie
jak arcydzieło. Pewnie rozpisałabym się bardziej, gdyby nie to, że
właśnie wybiła północ, a rano trzeba wstać... W każdym bądź razie liczę
na to, że wrócę tutaj jak najszybciej! :)
Nie wiem, jak innych ale mnie to wzruszyło. Pierwszy raz na jakimkolwiek moim blogu i osób z którymi współpracuje zauważyłam taki komentarz. Nie codziennie spotyka się osoby, które aż tak potrafią oddać to co przeżywają podczas czytania rozdziałów.
Drakate, zasmuciło cię to, że nie oddajemy szybko rozdziałów. Rozumiem cię i uwierz mi staramy się to robić częściej, by was nie zawieść.
Jednak sami rozumiecie niedługo wakacje, a my jako autorki tego bloga mamy mnóstwo roboty i w domu i w szkole, tym bardziej, że niedawno były egzaminy i składanie papierów do szkół.
Tak więc, jeśli rozdziały nie będą się pojawiać to nie martwcie się, dlatego że może to znaczyć, że brakuje nam czasu by je napisać i jeśli rozdział nie będzie się pojawiać dłużej niż no nie wiem dwa tygodnie to tylko wina naszych grafików i nawet nie mamy zamiaru kończyć tego bloga (bo pewnie niektórym mogło przejść to przez myśl). tak więc, jako jedna z administratorek ogłaszam, ze teraz na blogu znajdzie się specjalna zakładka na wasze wszelkie, różnego rodzaju pytania.
+komentarz naprawdę wzruszający, dziękujemy za taką wytrwałość na naszym blogu
++ nie dodałam komentarza po to bo by ,,oczerniać'' komentarze innych ponieważ każdy jest dla nas bardzo ważny i mówię, że każdy komentarz jaki się znajdzie na blogu czytamy, nie pominęłyśmy żadnego
Rozdział 14 pojawi się niebawem ponieważ, jest w trakcie pisania ;)
O jej, teraz to ja jestem mile zaskoczona. A weszłam tylko po to by zaczerpnąć jakiś blogów z Waszej zakładki "spam", a tu proszę, patrzę i jest jakiś post. Dziwne, że nie zauważyłam tego wcześniej. W każdym bądź razie od razu lepiej zrobiło się na serduszku, gdy przeczytałam umieszczony post. Wiem sama z doświadczenia jak to bardzo ważne i motywujące jest dostawać jakieś bardziej wyczerpujące komentarze, a nie tylko "świetny blog", "bardzo mi się podoba", czy coś podobnego. Oczywiście te najkrótsze też są bardzo miłe, ale myślę, że skoro już się coś robi, to chce się znać czyjąś opinię - pozytywną, bądź nie w bardziej konkretny sposób. Osobiście jak byłam jeszcze bardzo aktywna w blogosferze to tylko takie komentarze z mojej strony wchodziły w rachubę, no chyba, że nie miałam czasu, to tylko wtedy skrócało się w to w jak najbardziej zwięzły temat. Myślę jednak, że jak coś się lubi to warto dodać o parę słów więcej, niż zakończyć to jednym bądź dwoma zdaniami. W końcu nam to może zająć dosłownie krótką chwilę, a drugiej osobie sprawić ogromne szczęście.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
i czekam na więcej ;)
My też tak to widzimy i miło nam z tego powodu :)
UsuńJej, od niedawna czytam tego bloga jest świetny, będę czekać na next
OdpowiedzUsuń